środa, 5 września 2007

Euroameryka

Islandię można nazwać Euroameryką. Przynależy do Europy, ale amerykański wpływ 50 tysięcy żołnierzy stancjonujących tu podczas drugiej wojny światowej zostawił ślad.
Poza tym, przez Islandię biegnie granica płyt litosfery: północno-amerykańskiej i euroazjatyckiej. Między nimi przerzucony jest most interkontynentalny, bo w środku jest dziura o szerokości kilkunastu i głębokości kilku metrów.
Niemalże jedną nogą można być w "Ameryce", a drugą w "Europie".

Prawie wszyscy Islandczycy mówią po angielsku ze świetnym akcentem. Nawet w najdzikszych okolicach ludzie znają ten język.

Moim zdaniem niedługo jednak angielski może przestać być najpopularniejszym językiem obcym w Islandii za sprawą... polskiego oczywiście. :) Polaków tu coraz więcej. Już na lotnisku w Keflaviku słyszeliśmy naszą mowę, a i w stolicy też jej nie brak.

Może niedługo Islandia stanie się drugą Irlandią?

2 komentarze:

Olaf pisze...

*klik* subskrybuje ;]

Anonimowy pisze...

Fajnie, że są fotki :)

Cholera, chciałem napisać "First post!!!" ale ktoś mnie wyprzedził :( ;)
Pozdro